Blog
Kategoria: Rzym
ETAP 61 15.03.2019 Badia Prataglia – La Verna 21 km
Wstaję wcześnie, po “pobyciu” w pokoju. Dziadostwo. Wychodzę o 6:00. Zmobilizowany. Do etapu podchodze z respektem. Najpierw zejście do samej rzeczki, czyli na dno. Potem godzinne podejście na jakieś 1200 m i dalej już spokojnie 3
ETAP 60 14.03.2019 Camaldoli – Badia Prataglia 9 km
“Półetap”. Po wczorajszym luz, ale musi być przynajmniej trochę chodzenia. Przerwać zupełnie, nie można. I tak było 4 h do Badia. Na początku stromo pod górę starą drogą pielgrzymów. Wiosna, super pogoda. Po
ETAP 59 13.03.2019 Corniolo – Camaldoli 25 km
Etap trudnych decyzji. Nocleg o tej porze roku w tym przyjemnym schronisku nie był zbyt dużym komfortem. Decyzja jedna, wychodzę wcześnie i próbuję iść na maksa, choć prognozy są złe. Co więcej nie mam
ETAP 58 12.03.2019 Premilcoure – Corniolo 18 km
Wypoczęty. Sceneria “zimowa”. Super początek, jakieś 4 km wzdłuż rzeki, która płynie zagłębiona w wąwozie. Stare miasteczko, skały, kaskady i progi rzeczne, wiekowy młyn przy średniowiecznym moście. Po prostu super
ETAP 57 11.03.2019 Marzanella – Premilcoure 20 km
Oj wypocząłem. O 7:00 domowe śniadanie i wpół do ósmej wychodzę. Ciut chłodniej, ale pogoda ok. Pierwsza część etapu do Portico di Romagna. Trasa spokojna, tak można chodzić, krajobrazy, relaks, zejście do osady. Tu niespodzianka
ETAP 56 10.03.2019 Dovadola – Marzanella 22 km
Rano rezygnuje z oczekiwania na pakiet śniadaniowy i wychodzę o 7:20. Z “wypuszczeniem” siebie z hotelu nie mam wi
ETAP 55 09.03.2019 Modigliana – Dovadola 23 km
U sióstr odpocząłem. Wychodzę kwadrans po szóstej. Miasteczko prawie jeszcze puste. Powoli zaczyna się budzić. Kiedyś było to ważne miejsce na mapie. Zostało trochę zabytków. Ogólnie dobre wrażenie. Zaczynam wspinaczkę na
ETAP 54 08.03.2019 Brisighella – Modigliana 14 km
Nadłożyłem wczoraj, przechodząc do Brisighelli, to mam dzisiaj krótki etap. Z hotelu wychodzę o 9:00. Brisighella to stare i urokliwe miasteczko
ETAP 53 07.03.2019 Tossignano – Brisighella 27 km
Wstaję o 4:00, wychodzę o 6:00. Jeszcze ciemno. Pusty oświetlony rynek stwarza miłe wrażenie. O tej porze nie czuć, że to wymar
ETAP 52 06.03.2019 San Martino in Pedriolo – Tossignano 18 km
Wypoczęty zjadam bardzo solidną jajecznicę na boczku i o 8:30 wychodzę. Piękna pogoda, słonecznie. Asfaltowa droga, najpierw płasko, ale potem się zaczyna