Blog
Kategoria: Rzym
Etap 11 21.03.2017 Lednice – Mikulov 25 km
Wychodzę o siódmej. Pogoda super. Decyzja. Ciągiem, na jeden raz, prostą drogą idę do Valtic. Dzięki porannej dyscyplinie będę miał później większe pole manewru. Idzie się dobrze, tylko dość duży ruch. Muszę uwa
Etap 10 20.03.2017 Luzice – Lednice 30 km
Ciężki etap. Pogoda dobra. Z Luzic wychodzę, jak zwykle o siódmej. Postanawiam iść wzdłuż linii kolejowej. Raz moja droga biegnie szlakiem, a raz „na szagę”. Nie chcę tracić czasu na zwykłe
Etap 08 18.03.2017 Welehrad – Bzenec 22 km
Miało być krótko i ciut nudno. Wyszło jak zawsze, na odwrót. To być ciężki etap. Od początku deszcz. Spore pagórki. Zimno, potem mgła. Nieprzyjemnie. Na polnych dróżkach błoto. Nie ma
Etap 07 17.03.2017 Kromieryż – Welehrad 28 km
Znowu piękny dzień. Wiosna! Z Kromieryża drogami wzdłuż ścieżek rowerowych. Kończy się Hana, zaczynam iść w górę, kilka wiosek i od miejscowości
Etap 06 16.03.2017 Tovacov – Kromieryż 24 km
Wiosna, wspaniała pogoda. Etap z biegiem Morawy. Kraina młynów i mąki. Najpierw Lobodice i charakterystyczny dla hanackiego budownictwa dom z żudrem – podcieniową przybudówką nad wejściem. Następnie „sifon”, zupe
Etap 05 15.03.2017 Ołomuniec – Tovacov 24 km
Tak więc zmieniłem plany. Dzisiaj początkowo zamierzałem zajść aż do Kojetina, po wczorajszej korekcie idę kilka km bliżej. Moim celem jest Tovacov. Nie idę co prawda na wycieczkę krajoznawczą, ale bez przesady. To też nie
Etap 04 14.03.2017 Sternberk – Ołomuniec 24 km
Po skromnym hotelowym śniadaniu wychodzę z miasta. Idę wzdłuż linii kolejowej, kilka kilometrów podążam nowo wytyczoną ścieżką rowerową aż do miejscowości Bohunovice. Tu odbijam z drogi prowadzącej prosto na
Etap 03 13.03.2017 Rymarov – Sternberk 30 km
Piękny wiosenny dzień. Pomimo, że etap dość długi, to znoszę go dobrze. Wiosenny ranek, wspaniała widoczność. Z Rymarova idę trasami rowerowymi, które prowadzą dość ruchliwymi drogami. Pierwszy cel mojej dzisiejszej wędrówki to zamek Soviniec
Etap 02 12.03.2017 Vrbno pod Pradedem – Rymarov 28 km
Jestem wypoczęty. Pogoda ok. Postanawiam iść niebieskim szlakiem, biegającym nad drogą do Karlovej Studanki. Dobra decyzja, spokojnie i bezpiecznie, trochę widoków i kontakt z naturą. Omijam górą znane mi dobrze
Etap 01 11.03.2017 Głuchołazy – Vrbno pod Pradedem 25 km
Początkowo planowałem rozpocząć dzień wcześniej, 10 marca, ból ucha i do tego nieciekawa prognoza pogody zatrzymały mnie jednak w Głuchołazach. Dzisiaj idę po swoje, idę trasą dobrze mi znaną. Najpierw Góra Parkowa