Blog
Kategoria: Santiago de Compostela
ETAP 128 – 11.03.2016 Belorado – Atapuerca (30 km)
Pobyt w hotelu pozwolił nam jakoś dojść do siebie. Wychodzimy normalnie o 7:00. Plan to San Juan de Ortega, 24 km. Jest chłodno, ale pogodnie. Na początku etapu połykamy trzy wioski
ETAP 127 – 10.03.2016 Granon – Belorado (16 km)
Masakra. Planowaliśmy dojść do Villafranca. Nie było szans. Atak zimy. Najpierw deszcz, potem zawieja śnieżna. Po drodze zaśnieżony rowerzysta, a potem spotykamy znajomego Włocha Matteo i razem z nim
ETAP 126 – 09.03.2016 Najera – Granon (27 km)
Ze schroniska wychodzimy przed siódmą. Dzięki Bogu, nie pada. Pogoda generalnie jest lepsza niż prognozy. Po sześciu kilometrach dochodzimy do Azofry. Krajobraz zaczyna się zmieniać, coraz więcej
ETAP 125 – 08.03.2016 Navarrete – Najera (16 km)
Zgodnie z wczorajszą refleksją postanawiamy iść troszkę mniej, odpocząć i nacieszyć się szlakiem. Dziś do Najery tylko 17 km. Chłodno, ale pogodnie. Droga nadal wśród winnic. Przecież to
ETAP 124 – 07.03.2016 Torres del Rio – Navarrete (33.5 km)
Z noclegu wychodzimy, jak zwykle o siódmej. Zapamiętamy panią (zostanie naszą ulubienicą), która wieczorem na cały regulator, przeprowadziła długą, głupkowatą telekonferencję z wnuczkami i
ETAP 123 – 06.03.2016 Estella – Torres del Rio (28.5 km)
W nocy leje, do tego dochodzi ochłodzenie. Etap może być trudny. Plan minimum, dojść do Los Arcos. Na trasie był i deszcz i śnieg i słońce i
ETAP 122 – 05.03.2016 Puente la Reina – Estella (21.5 km)
Wychodzimy normalnie, o 7:00. Główną ulicą miasteczka dochodzimy do „naszego” mostu. Dobrze, że byliśmy wczoraj go zobaczyć. O tej porze jest nieoświetlony i po ciemku nic nie
ETAP 121 – 04.03.2016 Pamplona – Puente la Reina (22.5 km)
Wychodzimy jak zwykle, chwilę po siódmej. Żegnamy się z Peterem, który zostaje w Pamplonie. Wbrew prognozom nie pada. Potem okaże się, że będzie przez cały dzień całkiem ładna pogoda
ETAP 120 – 03.03.2016 Zubiri – Pamplona (22.5 km)
Po solidnym odpoczynku, pierwsi wychodzimy ze schroniska. Ciemno i pada. Ponownie zabytkowy most, tym razem podświetlony, a dalej tereny kopalni magnezytu. Szlak jest dobrze oznaczony i pięknie poprowadzony. Szkoda tylko, że pada. Mijamy
ETAP 119 – 02.03.2016 Roncesvalles – Zubiri (22 km)
Stare albergue w Roncesvalles dało nam trochę poczuć atmosferę 16 – osobowej, ciasnej izby i skromnej łazienki, która służy też grupie pielgrzymów dochodzących z drugiej, podobnej izby. Kołchoz. Wychodzimy