Etap 10 20.03.2017 Luzice – Lednice 30 km
Ciężki etap. Pogoda dobra. Z Luzic wychodzę, jak zwykle o siódmej. Postanawiam iść wzdłuż linii kolejowej. Raz moja droga biegnie szlakiem, a raz „na szagę”. Nie chcę tracić czasu na zwykłe wiochy. Przechodzę przez Mikulcice, gdzie w odległości 3,5 km znajdują się wykopaliska z okresu Państwa Wielkomorawskiego. Jest tam też muzeum, ale nie o tej porze dnia i nie o tej porze roku. Idę więc prosto na Breclav. Miasto robi lepsze wrażenie niż Hodonin. Wygląda, że nieźle prosperuje. Zaglądam do Domu Lichtensteinów, gdzie m.in. mieści się it. Potem nowo wybudowany kościół św. Wacława. Powstał po aksamitnej rewolucji w miejscu zniszczonego w 1945 roku. Zakupy. Wizyta w nieczynnym renesansowym zamku i dalej 10 km piękną dąbrową. Wśród pięknych okazów dębów, licznych kanałów, cieków wodnych i mostków idę do Lednic. Spore zmęczenie, ale wchodzę już na teren lednickiego zamku. Lednice wraz z sąsiednimi Valticami (będę tam jutro) stanowią wielkie założenie pałacowo – parkowe, znajdujące się na liście UNESCO. Pałac w stylu neogotyku angielskiego jest starannie odnowiony i w oprawie otaczającego go parku, prezentuje się rzeczywiście imponująco. Jeszcze zakupy i kwatera. Dzisiaj nocuję w stylowym budynku należącym do brneńskiego uniwersytetu. Jestem padnięty.