czerwonykoziol
  • O nas
  • Turystyka szkolna
    • Zielona Szkoła
    • Strona w przebudowie
    • Strona w przebudowie
  • Lato/Zima
    • Zimowisko narciarskie 11. – 17.02.2023
    • Zimowisko narciarskie 11. – 18.02.2023
  • Imprezy
    • Strona w przebudowie
    • Strona w przebudowie
    • Strona w przebudowie
  • Regulamin
  • Kontakt
  • Dokumenty
    • Umowa zgłoszenie
    • Ogólne Warunki Uczestnictwa
    • Karta kwalifikacyjna
    • RODO
    • COVID-19
  • Szara Strefa Turystyki
    • Odznaka 111
      • Lista Odznaki 111
    • Znaczek Turystyczny
    • GSS
    • Camino de Santiago
    • Droga do Rzymu
    • Via Jagiellonica
    • Trasa Bałtycka
    • Kamień Pomorski – Kamieniec Podolski
    • Poznań – Olsztyn
    • Autorski Kanon Turystyczny
Menu
  • O nas
  • Turystyka szkolna
    • Zielona Szkoła
    • Strona w przebudowie
    • Strona w przebudowie
  • Lato/Zima
    • Zimowisko narciarskie 11. – 17.02.2023
    • Zimowisko narciarskie 11. – 18.02.2023
  • Imprezy
    • Strona w przebudowie
    • Strona w przebudowie
    • Strona w przebudowie
  • Regulamin
  • Kontakt
  • Dokumenty
    • Umowa zgłoszenie
    • Ogólne Warunki Uczestnictwa
    • Karta kwalifikacyjna
    • RODO
    • COVID-19
  • Szara Strefa Turystyki
    • Odznaka 111
      • Lista Odznaki 111
    • Znaczek Turystyczny
    • GSS
    • Camino de Santiago
    • Droga do Rzymu
    • Via Jagiellonica
    • Trasa Bałtycka
    • Kamień Pomorski – Kamieniec Podolski
    • Poznań – Olsztyn
    • Autorski Kanon Turystyczny
Home/ETAP 15. – 15.09.2020 Jastarnia – Hel (19 km)

ETAP 15. – 15.09.2020 Jastarnia – Hel (19 km)

Krótki etap i tak, na własne życzenie, trochę wydłużony. Zachciało mi się chodzić po lasach, aby znaleźć Szwedzką Górę z pozostałościami nieczynnej latarni morskiej. Wychodzę jak zwykle wcześnie. Z Jastarni wzdłuż drogi a potem leśną ścieżką docieram do Juraty. Francja elegancja. Molo, sporo modernistycznej architektury. Kurort powstał na surowym korzeniu w 1928 roku, na leśnym obszarze o powierzchni 180 ha, przed wojną był miejscem wypoczynku polskich elit. Niestety, wojna i okres PRL-u, zostawiły swoje piętno i Jurata nie jest już tak ekskluzywnym jak kiedyś miejscem, choć i tak prezentuje się atrakcyjnie. A swoją drogą, to chodząc po polskim wybrzeżu, można zauważyć, że w międzywojniu udało się parę sensownych rzeczy zrobić. Z Juraty idę cały czas fajną ścieżką rowerową, poprowadzoną  wzdłuż głównej i jedynej na półwyspie drogi. Po jakimś czasie, w końcu odbijam do lasu, idę teraz duktami i dawnymi drogami wojskowymi. Hel to miejsce obecnych i byłych fortyfikacji wojskowych. Przed wojną budowali Polacy, w czasie wojny Niemcy, po wojnie znowu nasi. I pewnie jest tak do tej pory. Te budowane obecnie będziemy zwiedzać za kilkadziesiąt lat. Wszędzie pełno bunkrów, okopów, nieczynnych magazynów i stanowisk ogniowych. W helskim lesie wytrwale szukam drogi do Szwedzkiej Góry, niezbędnej do mojej kolekcji latarń morskich. Bez nawigacji byłby problem. Urok tego miejsca rekompensuje moje wysiłki. Na miejscu spotykam parę, która próbuje wdrapać się na stalową konstrukcję. Leśnymi drogami dochodzę do Helu. Wcześniej spotykam lisa, który nie chce zejść z drogi. Zachowuję ostrożność, bo może mieć wściekliznę. W miasteczku małe problemy z zakwaterowaniem na jedną noc, ale szczęśliwie rozwiązane. Potem ładne parę kilometrów spaceru, fokarium, stacja PKP, latarnia morska, docieram na sam koniec helskiego cypla, ruchliwa i pełna uroku ulica wiejska. Hel to przyjemne miejsce z ciekawą (i bohaterską) historią.

Krótki etap i tak, na własne życzenie, trochę wydłużony. Zachciało mi się chodzić po lasach, aby znaleźć Szwedzką Górę z pozostałościami nieczynnej latarni morskiej. Wychodzę jak zwykle wcześnie. Z Jastarni wzdłuż drogi a potem leśną ścieżką docieram do Juraty. Francja elegancja. Molo, sporo modernistycznej architektury. Kurort powstał na surowym korzeniu w 1928 roku, na leśnym obszarze o powierzchni 180 ha, przed wojną był miejscem wypoczynku polskich elit. Niestety, wojna i okres PRL-u, zostawiły swoje piętno i Jurata nie jest już tak ekskluzywnym jak kiedyś miejscem, choć i tak prezentuje się atrakcyjnie. A swoją drogą, to chodząc po polskim wybrzeżu, można zauważyć, że w międzywojniu udało się parę sensownych rzeczy zrobić. Z Juraty idę cały czas fajną ścieżką rowerową, poprowadzoną  wzdłuż głównej i jedynej na półwyspie drogi. Po jakimś czasie, w końcu odbijam do lasu, idę teraz duktami i dawnymi drogami wojskowymi. Hel to miejsce obecnych i byłych fortyfikacji wojskowych. Przed wojną budowali Polacy, w czasie wojny Niemcy, po wojnie znowu nasi. I pewnie jest tak do tej pory. Te budowane obecnie będziemy zwiedzać za kilkadziesiąt lat. Wszędzie pełno bunkrów, okopów, nieczynnych magazynów i stanowisk ogniowych. W helskim lesie wytrwale szukam drogi do Szwedzkiej Góry, niezbędnej do mojej kolekcji latarń morskich. Bez nawigacji byłby problem. Urok tego miejsca rekompensuje moje wysiłki. Na miejscu spotykam parę, która próbuje wdrapać się na stalową konstrukcję. Leśnymi drogami dochodzę do Helu. Wcześniej spotykam lisa, który nie chce zejść z drogi. Zachowuję ostrożność, bo może mieć wściekliznę. W miasteczku małe problemy z zakwaterowaniem na jedną noc, ale szczęśliwie rozwiązane. Potem ładne parę kilometrów spaceru, fokarium, stacja PKP, latarnia morska, docieram na sam koniec helskiego cypla, ruchliwa i pełna uroku ulica wiejska. Hel to przyjemne miejsce z ciekawą (i bohaterską) historią.

« ETAP 16. – 16.09.2020 (Hel) Władysławowo – Gdynia (32 km)
ETAP 14. – 14.09.2020 Jastrzębia Góra – Jastarnia (30 km) »

Kontakt

Ośrodek Wypoczynkowy
“Czerwony Kozioł”
48-340 Głuchołazy
ul. Gen.W.Andersa 39

kom. 604 650 907
e-mail: czerwonykoziol@wp.pl

Copyright © 2021 Czerwony Kozioł - Ośrodek Wypoczynkowy - Głuchołazy. All Rights Reserved.
Tworzenie stron Nysa