czerwonykoziol
  • O nas
  • Turystyka szkolna
    • Zielona Szkoła
  • Lato 2025
  • Regulamin
  • Kontakt
  • Dokumenty
    • Umowa zgłoszenie
    • Ogólne Warunki Uczestnictwa
    • Karta kwalifikacyjna
    • RODO
  • Szara Strefa Turystyki
    • Odznaka 111
      • Lista Odznaki 111
    • Znaczek Turystyczny
    • 2025
    • Camino de Santiago
    • Droga do Rzymu
    • Via Jagiellonica
    • Trasa Bałtycka
    • Kamień Pomorski – Kamieniec Podolski
    • Poznań – Olsztyn
    • Olkusz – Skorogoszcz
    • Krasiczyn – Łódź
    • Katowice – Cieszyn
    • Świdnica – Gorzów
Menu
  • O nas
  • Turystyka szkolna
    • Zielona Szkoła
  • Lato 2025
  • Regulamin
  • Kontakt
  • Dokumenty
    • Umowa zgłoszenie
    • Ogólne Warunki Uczestnictwa
    • Karta kwalifikacyjna
    • RODO
  • Szara Strefa Turystyki
    • Odznaka 111
      • Lista Odznaki 111
    • Znaczek Turystyczny
    • 2025
    • Camino de Santiago
    • Droga do Rzymu
    • Via Jagiellonica
    • Trasa Bałtycka
    • Kamień Pomorski – Kamieniec Podolski
    • Poznań – Olsztyn
    • Olkusz – Skorogoszcz
    • Krasiczyn – Łódź
    • Katowice – Cieszyn
    • Świdnica – Gorzów
Home/ETAP 56 10.03.2019 Dovadola – Marzanella 22 km

ETAP 56 10.03.2019 Dovadola – Marzanella 22 km

Rano rezygnuje z oczekiwania na pakiet śniadaniowy i wychodzę o 7:20. Z “wypuszczeniem” siebie z hotelu nie mam większego problemu. Metalowa antaba, przycisk, potem brama wjazdowa i jestem wolny. Pogoda w porządku, ale juz nie taka jak była do tej pory. Przechodzę przez miasteczko, a potem pod górę. Spokojnie, metodycznie, krok po kroku. No i się wdrapałem, najpierw do asfaltu, potem do odbicia na Montepaolo. Jeszcze kilka km i dość ostry “podjazd” asfaltem i znów widzę napisy na cześć Pantaniego i znów posilam się przy pomniku cyklisty. Jeszcze kawałek asfaltem i po 11 km docieram do punktu wyjścia. Byłem tu wczoraj, zrobiłem pętelkę 25 km i wróciłem. Teraz zaczynam “nową” część etapu. Idę ścieżkami pod górę. Z każdym etapem idę coraz wyżej. Dzisiaj już jestem powyżej 700 m. Ścieżki raz wąziutkie i strome, a raz łagodniejsze. Dość mocno wieje i rezygnuję z krótkich rękawów. Mam potwierdzony nocleg i dobry czas. Do tego góry coraz bardziej zmieniają się na nasze, łąki zielenieją, pojawiają się świerki i sosny. Idę prawdziwym lasem. No i ścieżki jak u nas, dwuśladowe. Trawa, szyszki wielkości buta. Przez pewien czas idę po dywanie z igliwia. Tak można chodzić. Dochodzę do “Capanniny”, agro położonego w zapadlisku przy drodze. To tych klimatów szukamy na szlaku. Trochę atmosfera Arki Noego, w pozytywnym znaczeniu. Serdecznie i autentycznie. Mieszkam w domku letnim, w którym rośnie okazały świerk. Jest atmosfera, zero zasięgu. Czekam na kolację. W księdze pielgrzymów czytam wiele pochwał na temat kuchni prowadzonej przez Sylwię, brzmią bardzo zachęcająco. I wszystko okazało się prawdą. Umiar zachowałem, ale szczerze mówiąc, było ciężko. Prawie wszystko własnej produkcji. Makaron rurki z sosem bolońskim, omlet, kawałek marynowanego i upieczonego ptaka, którego określiłbym jako dzikiego kurczaka, domowy ser ricotta, domowe pieczywo, kanapka z pikantnym pomidorowym pesto, oczywiście własnej roboty, sałatka z rukoli i radicchio, polana wysmażoną porchettą, i jeszcze ziarniste kulki zbożowe. Nie ma co ściemniać, dałem się ugościć. W nocy wzmaga się wiatr i szczekają psy, reagujące na podchodzące do obejścia lisy. Ale klimat 🙂

 

« ETAP 57 11.03.2019 Marzanella – Premilcoure 20 km
ETAP 55 09.03.2019 Modigliana – Dovadola 23 km »

Kontakt

Ośrodek Wypoczynkowy
“Czerwony Kozioł”
48-340 Głuchołazy
ul. Gen.W.Andersa 39

kom. 604 650 907
e-mail: czerwonykoziol@wp.pl

Copyright © 2021 Czerwony Kozioł - Ośrodek Wypoczynkowy - Głuchołazy. All Rights Reserved.
Tworzenie stron Nysa

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgoda