ETAP 70 – 04.10.2013 Etreaupont – Guise (25 km)
Miało być fatalnie, a wyszło super. Zamiast zapowiadanych burz, pogoda całkiem całkiem. Wisiało w powietrzu cały czas, ale nie spadła kropla deszczu. Nie było też kłopotów z noclegiem i konieczności jakiś kombinacji poza Guise. Okazało się, że jedyny hotel w mieście, który nie odpowiadał na maile i wyglądał na nieczynny, normalnie pracuje i niedrogi nocleg załatwiliśmy bez żadnego kłopotu. Rano, jeszcze przed dostawą pieczywa jesteśmy pierwszymi klientami sklepu. 10 minut oczekiwania i mamy zapas świeżych bagietek. Teraz możemy spokojnie opuścić Etreaupont.
Rozpoczyna się nasza ucieczka przed zapowiadanymi deszczami i burzą. Cały czas idziemy wzdłuż Oise trasą Axe Vert. Na niektórych odcinkach ścieżka jest jeszcze w budowie. Śmiejemy się, że pomimo starań nie zdążyli wszystkiego dokończyć przed naszym nadejściem. Mijamy zagospodarowane budynki dawnych stacyjek kolejowych oraz widoczne z pewnej odległości, charakterystyczne dla tego regionu kościoły obronne. Wchodzimy do Guise. Miasteczko z charakterem. Trochę się sypie, ale widać tu życie. Knajpki i sklepiki. Familiste1re – pałac dla robotników, którego pomysłodawcą i fundatorem był francuski przemysłowiec J-B. Godin. Sztandarowy przykład socjalizmu utopijnego. Nad miastem natomiast górują pozostałości fortecy słynnego rodu Guise, który odegrał znacząca rolę w historii Francji. A miało być tyle wysiłku i kłopotu.