ETAP 83 – 28.03.2014 Angerville – Bazoches les Gallerandes (28 km)
Wstajemy wypoczęci. Jest lepiej niż zapowiadało się wieczorem. Po 7-mej opuszczamy gościnną kwaterę u księdza Patricka. Angerville – miasteczko bez rewelacji. Piekarnia i opuszczamy miejscowość. Idziemy trochę w ciemno, po swojemu. Wybieramy Chemin Chartres. Jak się okaże, szczęśliwie. Znowu dobra pogoda. W Autruy sur Juine dochodzimy do „prawdziwego” szlaku. Za wsią krzyż św.Jakuba. Potem las Bois de la Muette. W XVIII w. słynący z szajki bandytów „Chauffeurs d,Orgeres, posługujących się bardzo okrutnymi metodami. Skręcamy znowu w pola, z oddali pozdrawiamy caminowiczów ; jeden na rowerze, dwójka na tandemie „leżąco-siedzącym”. Allainville, potem Faronville. Tu najpierw nadspodziewanie zaczepny pies, a potem uroczy kościółek św.Maura. W XVII w. wybudował go rycerz Cesar Hubert – właściciel tej okolicy. Była to ostoja pielgrzymów Kościólek jest widoczny ze wszystkich stron, z ładnych paru kilometrów, do tego został zorientowany dokładnie na linii NS. Wspaniały punt orientacyjny dla wędrowców. Jeszcze dwie godziny i dochodzimy do Bazoches les Gallerandes. Kiedyś lokalne centrum, dziś wiele tabliczek „na sprzedaż”. Zmęczeni docieramy na plebanię. Tu przyjmuje nas serdecznie o.Giuseppe. Człowiek niezwykle otwarty i spontaniczny. Odstępuje nam pokój, gdzie możemy spokojnie odpocząć. Jutro najdłuższy odcinek, etap do Orleanu.