ETAP 94 – 04.03.2015 farma k.Dange Saint Romain – Naintre (34 km)
Wyłączamy grzejnik, włączamy lampkę, wyłączamy lampkę, włączamy grzałkę, wyłączamy grzałkę, włączamy lampkę. Pakujemy się i gotujemy wodę na śniadanie. Trzeba przyznać, że mimo obaw, nie zmarzliśmy. Wychodzimy z naszej przyczepy o siódmej. Jeszcze trochę gimnastyki pod elektrycznym pastuchem i zaczynamy powrót do szlaku. Czeka nas ciężki etap. Za Poizay jesteśmy już na oznakowanej trasie. Przechodzimy koło posiadłości La Fontaine, potem Saint Sulpice z zabytkowym kościołem. Polami, lasem i trochę drogą. W lasach niestety, straszne błoto opóźnia naszą wędrówkę. Wreszcie przedmieścia Chatellerault z odcinkiem dość ruchliwej drogi lokalnej. O dziwo, przez samo miasto szlak skierowany jest wzdłuż Vienne i prowadzi klimatycznymi ścieżkami. Chatellerault, dość spore miasto znamy z dwóch powodów. To tradycja wielkich zakładów zbrojeniowych i słynny most Henryka IV, przez który po drodze przechodzimy. Miasta nie mamy czasu zwiedzić. Ochoty również nie mamy. Trzeba iść dalej, a jesteśmy już solidnie zmęczeni. Na przedmieściach nie udaje się nam zrobić zakupów. Centre commercial okazuje się zwykłą hurtownią. Z biegiem Vienne docieramy do Cenon sur Vienne. Za mostem, w centrum miasteczka robimy w końcu zakupy. Jeszcze ruiny gallo – rzymskiego Vieux Poitiers i po 12 godzinach marszu wchodzimy do Naintre. W ośrodku La Barque czeka na nas Gerard. Gościnny gospodarz oprowadza nas po obiekcie. Mamy wszystko co jest potrzebne pielgrzymowi. Niestety, zdołamy skorzystać tylko z kąpieli i przygrzania wrzątku. Zmęczenie i ból nóg. Nie robimy nawet prania. A jutro znowu ciężki etap do Poitiers.